sobota, 28 lipca 2012

Moda na mini


     Jeśli poobserwować ulice miast Europy Zachodniej, to w mgnieniu oka zauważyć można, że coraz więcej jeździ tam małych samochodów z malutkimi, jednolitrowymi silniczkami. Dzięki swoim praktycznym rozmiarom wcisną się one wszędzie, a na jednym standardowym miejscu parkingowym zmieszczą się dwa. W Polsce popularne niedawno jeszcze były malutkie Fiaty, lecz jeździliśmy nimi niejako z przymusu, obecnie ludzie dostrzegają zalety mikrosamochodów na całym świecie, a każdy producent stara się mieć jakiś model tego typu w ofercie. Dzięki temu, że mieszkańcy zatłoczonych miast przesiadają się z limuzyn do małych samochodzików, zmniejsza się zatłoczenie, a powietrza nie wypełniają tak gęste chmury spalin. Zaparkować jest łatwiej nawet kierowcą dużych samochodów, bo zwolniło się sporo miejsca na parkingach. Mała motoryzacja stawia na praktyczność – nie jest istotny komfort podróżowania przy dużych prędkościach, bo takich nie da się osiągnąć w miastach tak czy siak, ważne jest za to, ze małe autka mają na wyposażeniu wszystkie udogodnienia zarezerwowane do tej pory dla ich większych kuzynów – klimatyzacja, wspomaganie kierownicy, elektryczne szyby, czujniki parkowania i kamery cofania oraz ekskluzywne zestawy audio. Szkoda tylko, że małe Fiaty były zdecydowanie tańsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz