sobota, 28 lipca 2012

Dlaczego hybrydy stały się rynkowym hitem


    Samochody hybrydowe nie odniosły spektakularnego sukcesu w czasach kiedy były nowością, Prius pierwszej generacji pozostał ciekawostką po części dlatego, że jego cena nie odzwierciedlała realnej wartości użytkowej, a po części dlatego, że nie był praktyczny. Ceny paliw nie były wtedy jeszcze na tyle wysokie, żeby ludzie decydowali się na kupno powolnego i mało praktycznego samochodu za sporą cenę, tylko po to, żeby zaoszczędzić półtora litra na sto kilometrów. Chętnymi do zakupu były tylko osoby zapatrzone ślepo w ochronę środowiska, ale one nie miały zwykle dość pieniędzy, by kupić Priusa. Sytuacja zmieniła się z nadejściem drugiej generacji hybrydowego modelu Toyoty. Wypuszczono go w czasie, gdy każda amerykańska gwiazdka chciała być przyjazna dla środowiska i lansować się na obrońcę przyrody. Do tego futurystyczny wygląd Priusa sprawił, że motoryzacja hybrydowa zmieniła swoje oblicze na dobre. 
      Prius zawojował bogate rynki, gdzie klientów stać na zakup nowego samochodu i przy wyborze biorą oni pod uwagę nie głównie cenę, ale też sprawy takie jak moda. W końcu w ostatnich latach samochód przekształcił się z narzędzia pracy w modny dodatek, a bogate blondynki w Stanach Zjednoczonych kupują hybrydy nie po to by zaoszczędzić na paliwie, ale z pobudek ideologicznych (ochrona środowiska) i modowych, jakkolwiek nieracjonalnie by to nie brzmiało. Może, gdyby producent oferował szerszą gamę modeli hybrydowych, a nie tylko miejski, mały samochodzik dla gwiazdek Hollywood, technologia odniosłaby większy sukces, w końcu Honda całkiem nieźle zarabia na pseudo-sportowym modelu CR-Z.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz