Rynek samochodów
miejskich w ostatnich latach niesamowicie się rozwinął, każdy
producent ma w ofercie jakieś małe autka z mikroskopijnymi
silniczkami, które łatwo zaparkować i które z założenia mają
spędzać większość swojego życia w korkach. Co ciekawe, nie są
to koniecznie najprostsze modele – małe samochody to nie jest
obecnie rynek tanich wozidełek bez żadnych dodatków, ale produkty
te traktowane są przez klientów niczym modne akcesoria, na równi z
modnym ubraniem, telefonem czy torebką, z tym że o wiele droższe.
Nie wstyd już jeździć czymś malutkim, motoryzacja
proponuje w końcu pojazdy małe, ale wygodne i wyposażone wcale nie
gorzej od ich dużych odpowiedników. Co ciekawe klienci, którzy je
wybierają zwykle mogliby sobie pozwolić na zakup czegoś dużego,
nawet dostojnej limuzyny, ale kupują mikrosamochody jako swój drugi
pojazd, tylko na miasto. Takie założenia nie wszyscy jednak biorą
na poważnie, wielu kierowców po zakupie małego autka wręcz
rezygnuje z jeżdżenia rodzinnym sedanem i jeśli tylko mają okazję
siadają za kierownicą malucha, który dzięki swoim małym
rozmiarom i masie, przy stosunkowo żwawym silniczku daje dużą
radość z jazdy, nie rezygnując jednocześnie z udogodnień
oferowanych przez współczesną motoryzację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz